Malowany posag
Witajcie w Nowym Roku! Trochę późne rozpoczęcie wpisem, ale podobno lepiej późno niż wcale. Przyznaję, że nie miałam motywacji na nowe posty bo zostawiacie mało komentarzy i do końca nie wiem czy kogoś interesuje co wrzucam na tego bloga:) Ale właściwie to w pierwszej kolejności umieszczam te posty dla siebie :) bo chcę mieć pamiątkę prac które są tworzone w mojej pracowni, stąd dzisiejszy post.I zaczynam pięknymi pracami z wieczorów panieńskich. Uważam, że to świetny sposób na spędzenie czasu w kobiecym gronie, podczas którego dziewczyny tworzą posag przy okazji nie tracąc majątku:) Same wybierają co chcą tworzyć, a ceramika jest w różnych cenach. Chociaż jeden jedyny raz był też u mnie wieczór kawalerski!
I tak np. były talerze, które stworzyły komplet poprzez namalowanie jednakowej niebieskiej ob ramówki. Dziewczyny tak się wkręciły w pracę, że tyły talerza namalowały równie pięknie. Kolejna grupa chciała, aby były motywy jednorożca:) No i są! A inne chciały talerzyki deserowe o takim samym kształcie i wybrały serduszka. Ile osób, tyle pomysłów. I one wszystke były pierwszy raz w pracowni! Mam nadzieję, że do mnie jeszcze kiedyś wrócą. Jeśli i Ty czytelniczko jesteś świadkową i szukasz miejsca gdzie chcecie się spotkać z dziewczynami, poplotkować, przynieść swoje przekąski, ale przede wszystkim zrobić wielką niespodziankę Pannie Młodej - to zapraszam:)